Ursus. Nieznane oblicze Warszawy
Warszawski Ursus to miejsce o niezwykle bogatej, barwnej historii. Tereny te były zamieszkiwane już przed setkami lat. Dzisiaj dzielnica słynie z bezpieczeństwa i licznych terenów zielonych, które czynią ją idealnym miejscem do życia dla rodzin z dziećmi i osób pragnących spokoju.
To miejsce, w którym dobrze się żyje, a jego niezwykła przeszłość dodaje Ursusowi uroku.
© Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/cb/20070422_Ursus_003.jpg/800px-20070422_Ursus_003.jpg, Autor: Rklisowski, licencja: CC-BY 2.5
Legendarna fabryka
Niegdyś na terenie dzisiejszego Ursusa można było znaleźć trzy wsie. Czechowice, Szamoty i Skorosze leżały tutaj już od XIV wieku. Później pojawiły się także Gołąbki, które – razem z trzema najstarszymi wioskami oraz Niedźwiadkiem – tworzą dzisiaj pięć obszarów tej warszawskiej dzielnicy. Intensywny rozwój obszaru miał miejsce dopiero kilka wieków później. W 1916 roku leżący nieopodal Pruszków stał się miastem, a siedzibą gminy w jego miejsce uznano Skorosze. Po upływie zaledwie czterech lat na terenie Szamot powstała fabryka Zakładów Mechanicznych „Ursus”, czyli chyba najbardziej znany symbol tego rejonu dzisiejszej Warszawy. To właśnie przemysł sprawił, że stosunkowo niewielkie wsie zaczęły prężnie się rozwijać. Niestety, niebawem nadeszła wojna, a wraz z nią -Niemcy, którzy przejęli fabrykę, by produkować w niej uzbrojenie. Warto jednak wspomnieć, że wola walki Polaków nie słabła. W trakcie wojny w Ursusie produkowali zapalniczki, tzw. sabotażówki. Dochód z ich sprzedaży zasilał działalność podziemia. Polscy partyzanci, już w 1945 roku, odwdzięczyli się za pomoc i uratowali zakład przed wysadzeniem przez wycofującego się okupanta.
Niedźwiedzia siła
Ale Ursus to nie tylko ciągniki ze znanej fabryki. Nazwa dzielnicy, co zaskakujące, pochodzi nie od zakładów produkcyjnych, a od postaci z powieści „Quo Vadis”. W dziele Sienkiewicza to właśnie Ursus był najsilniejszym bohaterem. Jego moc i potęga stały się inspiracją dla twórców zakładu produkcyjnego. Ogromny sukces wytwórców stał się przyczynkiem do zmiany nazwy z Czechowic na Ursus. Dzielnica ta znajduje się w granicach stolicy od 1977 roku, kiedy to włączono ją do Ochoty. Odrębną jednostką stała się dopiero w 1994. Najpierw była gminą, potem stała się pełnoprawną dzielnicą. Okazało się, że wymagało to zmian nazw ulic tak, by się nie powtarzały. Tym sposobem Tomcio Paluch zastąpił Kubusia Puchatka. Herbem Ursusa jest niedźwiedź brunatny stojący na tylnych łapach. W tle widać zielony topór, który zastąpił wcześniejsze koło zębate. Niedźwiedź po łacinie to… ursus. Stąd inspiracja i pomysł na symbol dzielnicy. Nieustępliwy, mocny i odważny broni tej części Warszawy, która – jak wskazują statystki – ma najniższy wskaźnik przestępczości na 100 tysięcy mieszkańców. Nic dziwnego, że nowe mieszkania w Ursusie pojawiają się jak grzyby po deszczu. Pod niedźwiedzią łapą jest naprawdę bezpiecznie.